Dzisiaj przeczytałam ciekawą prezentację firmy Divante pokazującą w przystępny i zwięzły sposób trendy w e-commerce w latach 2014-2015.
Wśród światowych liderów w eksporcie e-commerce B2C w 2014 -2015 roku są Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, kraje skandynawskie, Holandia i Francja. Razem ich detaliczny eksport transgraniczny jest prognozowany do 100 miliardów euro do 2020 roku.
Wśród tych najlepszych krajów, najbardziej intensywny przepływ B2C transgranicznego handlu jest pomiędzy USA i Wielką Brytanią. Najlepsze sześć krajów w imporcie detalicznym online są USA, Wielka Brytania, Niemcy, Brazylia, Chiny i Australia.Największym importerem w 2013 roku z nich wszystkich były Chiny, a następnie w USA.
Polska stanowi niecały 1% globalnego handlu online.
Wiodące firmy transgranicznego e-commerce mają różne strategie dotarcia do konsumentów na całym świecie.
Amazon i eBay oferują dostawę do większości krajów z pewnym ograniczeniem elementów dostępnych dla globalnej dostawy. Net-a-Porter, iHerb i Zoopluss przedają globalnie z centralnych lokalizacji, natomiast Asos i Book Depository oferują bezpłatną dostawę na całym świecie. Inne, takie jak Zalando i Glossybox sprzedają tylko na rynki, gdzie mają lokalne operacje. Choć strategie różnią się między wszystkimi sprzedawcami internetowymi, wiodącymi kategoriami produktów w e-commerce B2C są produkty ze świata mody, zdrowia i urody, a także elektroniki osobistej.
Mnie jednak najbardziej interesują trendy i rynek Polski.
Trendy w e-commerce w 2015
W 100% zgadzam się, że Omnichannel, zawartość, sprzedaż przez komórki czy mobile marketing są absolutnie konieczne do wprowadzenia w tym roku.
- Omnichanel – czyli wielokanałowa sprzedaż – offline, online, odbiory w różnych punktach sprzedaży, własnych i obcych. To już jest coraz bardziej popularne. Tutaj należy zainwestować w dobre rozwiązania logistyczne. W Azji jest to bardzo rozwinięte. E-commerce nie można traktować już jako innego kanału sprzedaży niż sklep stacjonarny. Działania sprzedażowe muszą być zintegrowane, aby nie zabijać dotychczasowych kanałów sprzedaży po wprowadzeniu sklepu internetowego.
- digital content – czyli zawartość sklepu – dobre opisy, zdjęcia, prezentacje 360 st., dobre i właściwe informacje o formach dostawy, czasie dostawy, możliwościach odbioru.
- sprzedaż przez komórki – coraz więcej sklepów robi własne aplikacje na smartfony, a koniecznością już jest tzw. responsywny szablon, który dostosowuje swoje menu i zawartość do urządzenia na jakim przeglądana jest oferta sklepu.
- marketing na komórki – okazuje się, że kampanie mobile są efektywne i coraz częściej stosowane przez firmy.
- dodam od siebie:
- płatności m-commerce – czyli płatności smartfonem – mPay, czy inne. Operatory telekomunikacyjni wchodzą w role banków i kart płatniczych.
- optymizacja operacji: zmian cen w sklepach przy uwzględnieniu konkurencji i zmian walut, wysyłki i współpraca z dostawcami, kurierami
Ciekawostka Game Changers
- bitcoin – wirtualna waluta, która podbiła internet jako forma płatności. Już wiele sklepów z usługami posiada możliwość płacenia bitcoin nawet w Polsce.
- 3D printing – tworzysz na stronie w sklepie swój unikalny model i możesz go wydrukować już za niewielkie pieniądze.
- nowe modele biznesowe – np. nowe fuzje i partnerstwa, które są na porządku dziennym. Dzisiaj Inpost zakończył fuzję z Polską Grupą Pocztową.
Poniżej przedstawiam całą prezentację przygotowaną przez Divante:
Ciekawy blog, zawierajacy duzo przydatnych informacji a napisany przystepnym, szczegolnie dla poczatkujacych marketingowcow jezykiem. Chetnie bede tu zagladac.
Dziękuję i zapraszam do czytania i komentowania